Ostatnie tygodnie chciałabym wymazać i z pamięci, i z życia :((( Dziadek trafił do szpitala, u cioci w wyciętym znamieniu stwierdzono czerniaka :( Ciężko mi to wszystko ogarnąć, ciągle mi się wydawało że dziadek jest w pelni sił, że nic mu szczególnego nie dolega... A tu jednak nie... Jest słaby, bardzo słaby, po szpitalu ma fatalną hemoglobinę... Eh, nawet nie mam sił pisać... Kocham go nad życie... Nie wyobrażam sobie życia bez niego...Julia tym bardziej...
Dzisiaj dziadek był na kontroli u kardiologa - miał podejrzenie tętniaka aorty. Tętniak jest, ale z tym będzie żył. Dostał skierowanie do poradni kardiochirurgicznej, żeby obejrzeli wyniki i dali jakieś zalecenia.
1 rok temu


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz