Tęsknię za Tobą bardzo... Czasem nachodzi mnie myśl, że napiszę Ci o czymś, pochwalę Julkę, albo poradzę się Ciebie w jakiejś sprawie, ale za chwilę dociera do mnie, że nie mogę... Tak trudno jest oswoić tą myśl, że Cię już nigdy nie zobaczę, nie usłyszę Twojego "Martuńciu" albo "Julciu kochana"... Musiałam poprzeglądać Twoje książki i płyty, dokumenty... Strasznie mi z tym niezręcznie było, przecież to wszystko jest Twoje:(((((
Książki, zgodnie z tym, jak chciałeś, trafiły do szkoły muzycznej, trochę płyt również. Ciocia zostawiła sobie kilka, ja też dla siebie coś wybrałam. Zostawiłam parę książek, stare zdjęcia... Na niektórych nawet nie wiem, kto jest - zabrakło nam Dziadku czasu, żeby je wspólnie pooglądać z Tobą :(( Na wiele rzeczy zabrakło czasu, wiesz??... Myślałam że doczekasz się jeszcze jednego prawnuczęta, ale odszedłeś zbyt szybko...
Zabraliśmy w sobotę ciocię na cmentarz - dzielnie doszła na piechotę:) Posadziłam kwiaty, póki nie ma jeszcze nagrobka, posprzątałam... Myślimy nad napisem na płycie i w ogóle nie mamy pomysłu, żadne słowa nie oddadzą naszego smutku i rozpaczy... Żadne...
1 rok temu


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz