piątek, 4 lutego 2011

Jakoś tak... byle do wiosny:)

Po cieple nie ma już śladu, ale czekam na kolejne - podobno w poniedziałek ma być +10:) No jakby nie patrzeć, to już bliżej do tej wiosny niż dalej. Nie mogę się doczekać. I wakacji się nie mogę doczekać, bo zarezerwowaliśmy pokój w pensjonacie w Ustce - wygląda fajnie, mam nadzieję że się nie zawiedziemy i wakacje będą udane. No i oby pogoda dopisała, bo na taką jak w Chorwacji nie ma co liczyć niestety.

Przykleiliśmy w przedpokoju fototapetę - ciężko było, ale daliśmy radę :) Trzy części, klejone pojedyńczo przez trzy dni, ale efekt fajny - tak myślę:)

Tekila ma problem z chodzeniem:( Nie wiem co, wygląda trochę jakby paraliż, ale wczoraj już lepiej chodziła więc zobaczymy... Weterynarza unikam jak długo się da - boję się, ile sobie zażyczy za leczenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz