wtorek, 24 kwietnia 2012

Zaokrąglam się.

Wręcz niewiarygodne, bo dopiero skończyłam drugi miesiąc, ale w niektóre spodnie ledwo się dopinam... A dzisiaj w pracy Magda z niedowierzaniem stwierdziła, że mój brzuch już się zaokrąglił :) Więc coś w tym jest.
Poza tym - apetyt mam duży, chyba nawet za duży... Jem na potęgę... I rano strasznie ciężko mi wstać. Ale jeszcze trzy dni i długi weekend majowy. Co prawda w poniedziałek muszę wstać do pracy, ale to będzie już wyjątkowo lajtowy dzień i pewnie też szybciej wyjdziemy. A na 17:00 30.04 usg :)
Pogoda zapowiada się fantastyczna i oby dopisała, bo po zeszłorocznym śniegu trzeciomajowym mam obawy :)

Jutro idziemy z Julą do dentysty... Okropnie się boję :( strasznie mi jej szkoda :((

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz